www.womanishly.fora.pl

Justify

Eclipse mnie natchnęła swoim "emo" xDD
No więc: należycie do jakiejś subkultury?
Macie styczność z ludźmi "subkulturowymi"? Wymieńcie ich style itp.
Co uważacie o subkulturach?
No i o poszczególnych: punk, emo, gothic, tecktonic, skate, hip hop, hippisi, grunge'owcy, rastafarianie, skinheadzi, heavy metal, depeszowcy ;)

Jeśli chcecie poczytać o subkulturach na wesoło wejdźcie na: [link widoczny dla zalogowanych]łówna
Ubaw po pachy xd A, no i to strona nie tylko o subkulturach. Wpiszcie np "Bóg", czy inne hasło. Jedyna wada: nie tak dużo artykułów no i wszystko trzeba DOKŁADNIE wpisywać ;)

Yen

Czy należę? Raczej nie. No, moze czasem jestem cała na czarno i w glanach, ale to jeszcze o niczym nie świadczy, prawda?
Znam piękne metalowe dziewczęta, w koronkowych spódnicach, gorsecikach, wymyślnych, pięknych kreacjach, z glanami. Nie zaprzeczam, że im zazdroszczę wyglądu.
Moje miasto to mała stolica hard core'u (i to mała tylko dlatego, że mamy 80tys mieszkańców; w przeliczeniu na jednego mamy chyba najwyższy odsetek hard core'owców), więc spotykam wielu takich ludzi. Czerń, brąz, khaki, fajne adidaski. I obowiązkowa arka w ręku, bez alkoholu to się nie liczy. Sympatyczni ludzie.
Jest garstak niedobitków z genezis (taka dyskoteka;/). Tak, to te typowe puste lale i wielbiciele techna, umcy, umcy, bum. No, niedobitki.
Paru zapalonych hip-hopowców też sie znajdzie, nawet tworzą co nieco. Ale są w znaczniej mniejszosci, biedaki.
Większość znajomych słycha rocka/punka/metalu/reggea/hard'core'u lub dowolnie miesza i miksuje te gatunki.
W ubiorze przeważają rurki, czarne spódnice, różnej maści trampki i glany, oryginalne nadruki.
Z tym oczywiście wiążą się te wszystkie miejscowe koncerty, ale o tym nie tutaj xd.

Cadbury. · Dołączył: 14 Mar 2009 Posty: 89 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Nie, ja nie jestem zwolenniczką subkultur. Zdecydowanie wolę być sobą. Moim zdaniem subkultury ograniczają - nie możesz słuchać tego, bo powiedzą, że nie jesteś prawdziwy, nie możesz ubierać się tak, bo powiedzą, że nie jesteś prawdziwy etc. No, przynajmniej ja tak to widzę.
Z jako takimi subkulturami też styczności nie mam. Moi najbliżsi znajomi zdecydowanie do żadnej subkultury nie należą.

W mieście, jak to w mieście - dużo osiedli mieszkaniowych, dużych blokowisk, więc i typowo miejskich ludzi dużo. Tzn. skinów trochę, skate'ów trochę, fanów techno trochę. Często na mieście widuje się metali, a jak się człowiek dobrze przyjrzy to i emo można wypatrzeć. Wszystkiego po trochu, chociaż nie lubię ludzi klasyfikować w ten sposób...

Eclipse

Ja ubieram się normalnie. Czyli jeansy, t-shirty i kangurki. Czasami jakąś tunikę czy coś bardziej eleganckiego.
Toleruję różne subkultury. Jednak emo i tzw. plastików nie.
Po prostu uważam to za chore.
Krytykuję takich ludzi.
A tych hip-hopowców, hippisów czy rockowców jest w miarę duzo u mnie na wsi.
Toleruję ich.

Justify

Ja nie należę do żadnej subkultury, bo i po co? xd
Styczność mam, chociaż niedużą. Nie znam ich jakoś dobrze, ale chodzimy razem do szkoły. Jedna dziewczyna takie rock-emo, druga got, chłopak skate, kilku hiphopowców, dziewczyna punk... Gdybym więcej pomyślała, pewnie znalazłabym jeszcze trochę, ale to takie główne. Szczerze mówiąc, subkultury mi wiszą. Każdy człowiek jest człowiekiem i czy jest to emo, got, punk, tecktonic, czy skate, jestem w stanie go polubić. Oczywiście PRAWDZIWY emo, got, punk itd. Oprócz plastików, choć to raczej nie jest subkultura...

twice